Advertisement
LAUREACI NAGRODY LITERACKIEJ M.ST. WARSZAWY 2024: MARIA STRZELECKA
Jak opowiadać dzieciom o historii i lokalnych zwyczajach?
Książki z serii „Beskid bez kitu” są świetnym przykładem.
Za tom poświęcony dramatycznym latom 40. ** wieku na Łemkowszczyźnie Maria Strzelecka otrzymała najstarsze wyróżnienie literackie przyznawane w stolicy.
Malarka, ilustratorka i pisarka z Warszawy mówi o życiu na beskidzkiej wsi w rozmowie z Anną Sańczuk.
Dołącz do rozmowy, wydarzenie tylko na miejscu!
28 listopada (czwartek), godz. 19.00
Big Book Cafe
J. Dąbrowskiego 81
Wstęp wolny.
Nie transmitujemy!
Maria Strzelecka
„Hajda. Beskid bez kitu”
Wydawnictwo Libra 2023
Spotkanie jest częścią Stałego Programu Kulturalnego, powstaje ze wsparciem finansowym miasta stołecznego Warszawy.
Trzecia część historii z Beskidem i jego wspaniałą przyrodą w tle. Tym razem akcja toczy się w niezwykle trudnych dla Łemków czasach przesiedleń i akcji „Wisła”. Maria Strzelecka splata losy ludzi i zwierząt w piękną, wzruszającą, niezwykle empatyczną i mądrą książkę, pełną przedstawionych z czułością detali życia beskidzkiej wsi lat 40. ** wieku.
„Strzelecka ZNOWU w formie! Ale tym razem w zacisze jej historii wkracza HISTORIA...”
[Andrzej Stasiuk]
„Z całego beskidzkiego serca dziękuję za tę książkę. Wprowadza ona czytelnika w świat karpackiej przyrody, dzikość natury oraz człowieka. Jej ponadczasowy charakter sprawia, że powinien sięgnąć po nią każdy. Szczególnie mieszkańcy Beskidu Niskiego, bo tylko rozumiejąc i oswajając to, czego nie znamy i czego się boimy, możemy to skutecznie chronić i pokochać”.
[Anna Czuchta]
„Maria Strzelecka znów nie wciska nam kitu o łemkowskim Beskidzie. Z jednej strony żałuję, że kiedy zaczęła publikować swoje teksty i rysunki, moje dzieci były już za duże na jej książki. Z drugiej strony, czytając „Hajdę”, mam poczucie, że ta wielogłosowa opowieść zwierząt i ludzi o naturze, kulturze i historii w tle jest także dla dorosłych. Włócząc się po lasach i pagórkach południa, zbyt łatwo zapominamy, że do czasu akcji „Wisła” we współczesnej pustce stały ogromne wsie tętniące życiem. Tak więc – Hajda! W prawdziwe opowieści o Beskidzie”. [Max Cegielski]
Maria Strzelecka — doktor sztuk plastycznych, malarka, ilustratorka, autorka filmów animowanych, gitarzystka basowa i wokalistka zespołów punkowych, aktorka, absolwentka, a obecnie wykładowczyni warszawskiej ASP. Mama dwójki dzieci i opiekunka psa malamuta. Od ponad ćwierć wieku ma swój kawałek ziemi w Beskidzie Niskim, który jest jej samotnią lub miejscem spotkań z przyjaciółmi. Przemierzyła północne wybrzeże Norwegii sam na sam z rowerem. Przez cztery sezony stanowiła połowę dwuosobowej załogi jachtu wożącego naukowców lub turystów w trudno dostępne rejony Spitsbergenu.
„Beskid bez kitu”, będący jej debiutem książkowym, otrzymał Nagrodę im. Ferdynanda Wspaniałego dla najlepszej książki dziecięcej wydanej w 2019 roku oraz nagrodę graficzną w konkursie Książka Roku 2020 Polskiej Sekcji IBBY. Tę samą nagrodę w 2022 roku, tym razem zarówno za tekst, jak i za ilustracje, otrzymała jej druga książka – „Beskid bez kitu. Zima”, nominowana do Nagrody Literackiej Miasta st. Warszawy, oraz zwyciężczyni plebiscytu Lokomotywa. Z kolei „Nikifor” (2022) znalazł się wśród stu najpiękniejszych książek świata wyróżnionych na wystawie 60. Międzynarodowych Targów Książki dla Dzieci w Bolonii.
NAGRODA LITERACKA M.ST. WARSZAWY:
W laudacji czytamy:
„Niepamięć nie jest zapomnieniem. Niepamięć to przemilczenie, wyparcie lokalnej pamięci przez pamięć narzuconą centralnie. Sporo mamy takich niepamięci w historii najnowszej Polski. By przemilczenie mogło zostać usłyszane, trzeba umieć wsłuchać się w głosy spoza centrum, pozwolić przemówić krajobrazowi, usłyszeć opowieść zdziczałych jabłonek pośrodku niczego, w kilku kafelkach na łące dojrzeć ślady cerkwiska, pozwolić opowiadać tym, którzy w oficjalnym dyskursie co najwyżej umieszczani są na marginesie podręczników do historii. W beskidzkim pejzażu usłyszała te głosy Maria Strzelecka i na kartach swojej trylogii „Beskid bez kitu” odbudowała chyże i cerkwie, oblekła w ciało cienie dawnych mieszkańców Łemkowszczyzny. W nominowanej do tegorocznej edycji Literakiej Nagrody m.st. Warszawy „Hajdzie”, zamykającej beskidzką trylogię, zmierzyła się z najtrudniejszym momentem w historii Łemków – wysiedleniami w ramach niechlubnej tzw. akcji „Wisła” przeprowadzonej w 1947 roku, potępionej przez Senat RP w roku 1990. I na tak trudnej osnowie potrafiła utkać ciepłą, uniwersalną opowieść dla dzieci o sile przyjaźni, współistnieniu ze światem przyrody, poszanowaniu również dla tych, którzy trzymają się na uboczu.
W imaginarium Strzeleckiej słyszymy nie tylko głosy ludzkie, ale i zwierzęce, bo u niej wszystkie te głosy są równoważne. Ma ona zdolność słyszenia całego świata, być może właśnie dzięki temu zdołała usłyszeć w beskidzkim krajobrazie głosy duchów mieszkańców tej krainy.
Maria Strzelecka w każdym tomie „Beskidu bez kitu” sięgnęła po inne środki wyrazu w ilustracji, by warstwa wizualna możliwie najbliżej współgrała ze światem przedstawionym.
Na ilustracjach do „Hajdy” wszystko się rozmywa, rozpływa na akwarelowych ilustracjach – to przecież wiosna – topią się śniegi, ziemia nasiąka wodą.
Niezwykłe jest wyczucie Marii Strzeleckiej do odnajdywania adekwatnego języka zarówno w sferze słów, jak i obrazu. I niecodzienny jest jej takt i szacunek wobec opowiadanej historii. "
Advertisement
Event Venue & Nearby Stays
ul. Jarosława Dabrowskiego 81, 02-503 Warsaw, Poland, ulica Jarosława Dąbrowskiego 81, 02-503 Mokotów, Polska,Warsaw, Poland