Name: 🐺 Sylwester 2024 Z PRZYTUPEM ale bez fajerwerków 🦉
Start: 2024-12-31T00:01:00+01:00
End: 2025-01-01T23:59:00+01:00
Location: WARSZAWA

$\ud83d\udc3a Sylwester 2024 Z PRZYTUPEM ale bez fajerwerk\u00f3w \ud83e\udd89$

Szanowni Państwo, nazywam się Krzysztof Marciniak, jestem warszawiakiem i ekologiem akustycznym i wiem, że możemy sprawić, by Sylwester 2024 był GŁOŚNY, Z PRZYTUPEM, ale BEZ FAJERWERKÓW. [doczytaj do końca]
Jeśli jesteś "zainteresowanx" – to super!
Jeśli klikniesz, że weźmiesz udział – witaj na pokładzie!
***
Ekologiczne podejście do dźwięku nie polega na uciszaniu. Polega na zmienianiu świata (dźwiękowego) na lepsze. To nie jest propozycja, żebyście w Sylwestra siedzieli CICHO, wprost przeciwnie – zawyjemy jak wilki, ale o tym za chwilę. Jeśli dołączacie się do inicjatywy, proszę, napiszcie w konwersacji, dlaczego nie godzicie się (możecie pisać o tym nieparlamentarnie) na noworoczne fajerwerki w Warszawie. Tylko w Warszawie? Nie. Warszawa to czubek góry lodowej, od czegoś trzeba zacząć:
• Wymożemy na mieście kategoryczny zakaz pirotechniki, czasy się zmieniły, nie sposób więcej akceptować tego obyczaju, ALE;
• Musimy zaproponować coś w zamian, zatem. Miasto musi wprowadzić 31 grudnia powszechną zgodę na świąteczne zakłócenia ciszy nocnej od zachodu słońca do 3 nad ranem dnia następnego (wprowadzić limit decybelowy, który jednoznacznie wyeliminuje pirotechnikę właśnie), byśmy mogli w inny, mniej toksyczny sposób narobić szumu;
• Propozycją zgodną z ideami ekologii akustycznej byłoby, w zamian za rezygnację z pirotechniki, nakłonienie warszawiaków do... zjednoczenia się w wielkim wilczym wyciu 🐺🐺🐺. Próbowaliście kiedyś tak zawyć z przyjaciółmi? Trzeba będzie przeprowadzić kilka prób, oswoić to w nas, być może też poszukać metod nacisku na władzę, by przychyliła się do naszych oczekiwań.
• Umówmy się, że dołączając do wydarzenia, zobowiążecie się więc do tego, że w kulturalny sposób podejmiecie przynajmniej próbę wyperswadowania udziału w kanonadzie JEDNEJ osobie. Możecie to zrobić choćby nachodząc ulicznych sprzedawców fajerwerków, lub zapraszając kilkoro odpowiednich znajomych na naszego Sylwestra;
• Petardy są drogie – możemy zorganizować zbiórkę pieniędzy na szczytny cel (przegadajmy to), w ramach której wszyscy dotychczasowi artylerzyści i artylerzystki będą mogły się pochwalić, że zamiast na fajerwerki wydały z końcem 2024 roku pieniądze na cokolwiek pożytecznego: schroniska czy lecznice dla dzikich zwierząt, albo decybelomierze dla straży miejskiej, cokolwiek sobie tu ustalimy.
***
Ta inicjatywa ma łączyć, a nie dzielić warszawiaków, radykalnie. Tak jak łączy, a nie dzieli nas noworoczne świętowanie. Jako autor zaproszenia nie godzę się w tym miejscu na jakiekolwiek przejawy hejtu w stosunku do jakiejkolwiek grupy osób. Niech ta inicjatywa będzie otwarta na psiarzy, kociary, ptasiarzy, sokolniczki, ekolożki, muzyków, cyrkowców, polityczki, młodzież, osoby w podeszłym wieku, kibiców Legii, Polonii, Złego, wędkarzy, myśliwych i Głuchych, halabardy i pilniczki, dotychczasowe sprzedawczynie fajerwerków, naprawdę na WSZYSTKICH. WSZYSCY mamy prawo się pod nią podpisać, to jest święto i NIKT nie może się tu poczuć nieswojo i moim zadaniem jest zadbać o to przy moderowaniu poniższej dyskusji.
***
🦆🦅🦉🦇🐺🐗🐶🐱🐭
ZAPRASZAMY 💇🏽💇🏽‍♂️💃🏽🏋🏽‍♂️
🐋🦈🐊🐅🐆🦓🐹🐰🦊