Advertisement
🔥🔥🔥 Podobno Kraków startuje w konkursie o tytuł stolicy polskiego punku. Konkurencja jest duża, ale my się nie poddajemy, a od was zależy czy nierówna walka postu z karnawałem zostanie wygrana. Jeśli tak jak my tęsknisz za Please Don’t Cry Fest, to z pewnością ucieszysz się z naszego Emo Night 🌚 W planach starcie najlepszych perkusistów Brudnego Południa. 🥁🌸🌸🌸 Zapraszamy do naszego ogrodu botanicznego! Na co dzień trzymamy tu okazy ciężkie, których liście są trochę takie CRUSTy, a łodygi naszpikowane kolcami. Ale mamy też kwiaty delikatniejsze, o liściach ciemnych i welurowych, niektóre nie są ani trochę kwiatami, inne są jadowite i pożerają biedne muchy, a jeszcze inne są trujące jak muchomor czerwony 🍄
🌝 Tej nocy zakwitną:
No more flowers | nie-kwiat polskiego ogrodnictwa. Post kwiatcore
Lilije Mickiewicza punk. Jak pan leży głęboko, tak onx rosną wysoko, bo jak wiadomo, ani pana, ani plebana. Wokal wali cię na glebę a emo-noisowy riff oświetla twoje truchło jak poświata miesiąca. Perkusja zapierdala niczym taran, nie wiesz co się dzieje ale to chyba zmartwychwstanie jak w utworze zamykającym Ballady i Romanse. Otwierasz oczy jako duch, idziesz wić wieniec i puścić na Wiśle, zaraz jak się skręca ze Smolki w lewo. Nagrywasz story z puszczania wianka w listopadzie a w tle ustawiasz Birds In Row albo Minerala.
Trujące kwiaty | domowy wywar z oleandrów emo
Kwiaty Zła Baudelaire’a ale nagrane na czterośladzie w Makowie Mazowieckim w XXI wieku. Sonety dla współczesnych. Emocje, miłość, turpizm, na zmianę krzyk i uspokajająca melodyjka. Buja, trochę do lolka, a trochę dekadencko, w końcu zaczynasz rozumieć co to spleen. Zgnilizna i smutek co cię toczy jak robal. Po przesłuchaniu googlujesz „ubrania z weluru” i idziesz kupić sprej w kolorze absyntu, którym potem otagujesz swój skatepark.
Torschlusspanik | krzak dzikiej róży w ciemnych smreczynach punk
Frühstücksei, ale nie tylko o poranku.
Samotny, senny, zadumany,
Skronie do zimnej tuli ściany,
Jakby się lękał tchnienia burzy.
Cisza… O liście wiatr nie trąca,
A tylko limba próchniejąca
Spoczywa obok krzaku róży.
(To, ale wywrzeszczane a w tle ściana dźwięku jak deszcz dżdżu riff pada i tłucze w twe okno!!!). Przyszły towar eksportowy Małopolski jak kultura góralska w Młodej Polsce. Tyle, że vansy zamiast kierpców.
Wjazd 30 PLN / małolaty free
start 19.00
23.11, Smolki 11a
Widzimy się tam, gdzie dżungla roślin doniczkowych kontrastuje z surowym betonem na podłodze czyli w Spółdzielni Ogniwo, w Podgórzu.
I od razu dwie prośby:
- nie wchodzić na trawnik na podwórku
- Nie drzeć ryja na pecie po 22
Razem tworzymy te społeczność, dbajcie o siebie nawzajem, my nie chcemy się bawić w pilnowanie nikogo ale też nie chcemy żeby smutni panowie przyjechali i was legitymowali za hałas na podwórku!
Do zobaczenia 🌚
Advertisement
Event Venue & Nearby Stays
Spółdzielnia Ogniwo, Smolki 11a,Kraków, Poland, Krakow